KATYŃ - PAMIĘTAMY

13 kwietnia obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Tego dnia nazistowskie Niemcy  opublikowały informację o odkryciu masowych grobów Polaków.  Był to  mord, dokonany przez funkcjonariuszy NKWD na blisko 22 tys. obywatelach II Rzeczypospolitej, wśród których  było 14,5 tys. jeńców wojennych – oficerów i policjantów – z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz 7,3 tys. więźniów aresztowanych na terenach okupowanych przez ZSRS . Sejm Rzeczpospolitej Polskiej uchwalił to święto poprzez aklamację 14 listopada 2007 r. Jego przesłaniem jest oddanie czci ofiarom Zbrodni Katyńskiej.

Oficerowie zamordowani na rozkaz Stalina w większości nie byli zawodowymi wojskowymi, a rezerwistami zmobilizowanymi na czas wojny. W cywilu należeli do elity intelektualnej kraju: pracowali jako lekarze, prawnicy, nauczyciele, urzędnicy. Decyzja o wymordowaniu polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz Polaków przetrzymywanych  w więzieniach NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej, zapadła na najwyższym szczeblu sowieckich władz. Podjęło ją  5 marca 1940 r. Biuro Polityczne KC WKP(b) na podstawie pisma, które ludowy komisarz spraw wewnętrznych Ławrientij Beria skierował do Stalina. Szef NKWD, oceniając w nim, że wszyscy wymienieni Polacy „są zatwardziałymi, nierokującymi poprawy wrogami władzy sowieckiej", wnioskował o rozpatrzenie ich spraw w trybie specjalnym, „z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary - rozstrzelanie". Dodawał, że sprawy należy rozpatrzyć bez wzywania aresztowanych i bez przedstawiania zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia.

Ofiarą zbrodni był Ksiądz Władysław Plewik, który  urodził się 7 kwietnia 1905 r. w Bełżycach na Lubelszczyźnie.  1939 r. zarządzeniem Prezydenta RP Ignacego Mościckiego został mianowany kapelanem rezerwy Wojska Polskiego. W sierpniu  lub we  wrześniu 1939 r. zmobilizowany do Wojska Polskiego. Nie jest znana jednostka,  do której otrzymał przydział. Po 17 września 1939 r. w nieznanych okolicznościach dostał się do niewoli sowieckiej. Osadzono go w punkcie zdawczo-odbiorczym NKWD w Szepietówce. Prawdopodobnie w listopadzie 1939 r. odesłano go do obozu jenieckiego w Starobielsku. Nie został wywieziony z obozu przed Wigilią Bożego Narodzenia 1939 r., tak jak inni kapelani, co może świadczyć o tym, że udało mu się ukryć przed funkcjonariuszami NKWD swój stan kapłański. Między 5 kwietnia a 12 maja 1940 r., na podstawie wykazu NKWD sporządzonego w Moskwie, został przekazany do dyspozycji naczelnika Zarządu NKWD Obwodu Charkowskiego. Jego nazwisko figuruje w wykazie akt ewidencyjnych jeńców wojennych, którzy opuścili obóz w Starobielsku, pozycja 2578. Był zamordowany przez funkcjonariuszy NKWD w budynku Obwodowego Zarządu NKWD w Charkowie. Ciało kapłana wrzucono do dołu śmierci w Piatichatkach pod Charkowem – obecnie Polski Cmentarz Wojenny w Charkowie.

Cześć  Ich pamięci!